czwartek, 6 października 2016

Rysunki na ścianie. Farba tablicowa.


Jakiś czas temu miałam remont w pokoju. Tak naprawdę pierwszy raz sama wymyślałam co, gdzie i jak. Miałam mnóstwo pomysłów na to jak udekorować pokój. Pragnęłam na ścianach mieć różne rysunki, obrazy. Zapragnęłam nowej półki na książki i więcej przestrzeni. Półka zawisła na ścianie, a jedna z obleganych przez szafy ścian została pusta. Taki właśnie był plan, ponieważ na tej ścianie zamarzyłam sobie czarną farbę tablicową. Jest to farba na której można rysować kredą. Bo czemu miałabym wybrać jeden rysunek lub napis na wiele lat jeśli mogę mieć co chwilę nowy? Oczywiście nie miałam pojęcia jak to wszystko wyjdzie i czy taka farba to na pewno dobry zakup. Mimo to zaryzykowałam. Teraz już wiem, że nie wyobrażam sobie nic innego na tej ścianie, a farba się jak na razie bardzo dobrze sprawdza. Może jedynie zostało nałożone za mało warstw, ale ogólnie efekt jest świetny. Teraz mogę mieć w pokoju co chwilę inny wystrój i mogę rysować na dużym formacie. Mogę pisać tam też ulubione cytaty, a nawet jakieś notatki. Taka ściana daje dużo frajdy i dla tych, którzy się zastanawiają czy warto - to według mnie - tak, warto. A to parę moich rysunków kredą.
 Niektóre rysunki powstały na podstawie istniejących fanartów. Oto jeden z nich; Harry i Ginny z HARREGO POTTERA.
 Na mojej ścianie nie mogło zabraknąć Jace'a i Clary z serii DARY ANIOŁA.
 Oto Jamie Fraser z książki OUTLANDER.
 Matka Smoków. Wiem, że niepodobna, ale to Deanerys Targaryen z GRY O TRON
 Ulubiony superbohater? IRON MAN - Robert Downey Junior
 Ulubiony aktor? Albo jeden z ulubionych? Sam Claflin!!
I na koniec bohaterowie książek z serii DIMILY - Tyler i Eden

Aktualnie na mojej ścianie znajduje się Harry i Ginny, oczywiście z serii HARRY POTTER.
Ale ćwiczę i teraz przymierzam się do narysowania czegoś większego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz